Kiedy i jak często nawozić trawnik?

Chcesz wiedzieć, kiedy nawozić trawnik i jak często to robić? Dobrze trafiłeś! W tym artykule zebraliśmy kompendium wiedzy na temat prawidłowego wyboru czasu nawożenia trawnika. Na kilku przykładach pokażemy, kiedy zacząć i kiedy skończyć nawozić oraz kiedy nie należy tego robić. Jeśli będziesz trzymał się poniższych terminów, Twój trawnik odwdzięczy się soczystą zielenią.

Kiedy nawozić trawnik?

Nawożenie trawników w polskich ogrodach zazwyczaj odbywa się 2-4 razy w roku. Pierwsze nawożenie powinno odbyć się wczesną wiosną, a ostatnie nawożenie zazwyczaj wykonuje się na początku jesieni wraz z końcem okresu wegetacji. Biorąc pod uwagę widełki, które wynikają z doświadczeń ogrodników, można przyjąć, że optymalnym wariantem jest nawożenie 3 razy w roku: wczesną wiosną, latem i jesienią. Jeśli chcesz się dowiedzieć, czym nawozić trawę, przeczytaj koniecznie ranking wiosennych nawozów do trawy. Wracając jednak do meritum, omówmy każdy z okresów bardziej szczegółowo.

Kiedy nawozić trawę po zimie?

Wiosenne nawożenie zazwyczaj odbywa się w marcu lub kwietniu, kiedy na dworze jest już ciepło i ziemia przyswaja minerały. Jest to niezwykle ważne, gdyż system korzeniowy traw nie pozwala na głęboką penetrację gleby. Składniki mineralne, takie jak azot, fosfor i potas, muszą być zatem dostępne blisko powierzchni. Dlatego wiosną trawa może zostać nawieziona aż dwukrotnie: wczesną wiosną i na przełomie wiosny i lata.

Kiedy nawozić trawnik latem?

Nawożenie trawnika latem dla wielu osób jest ostatnim nawożeniem. Wynika to z faktu, że nawozy azotowe stosuje się jedynie do końca lipca, aby trawa zdążyła przygotować się do zimy. Podczas nawożenia trawnika latem należy pamiętać o kilku zasadach:

• nawożenie trawnika najlepiej przeprowadzać w pochmurny dzień,
• jeśli nie spodziewamy się opadów deszczu, trawę po nawożeniu należy obficie podlać wodą,
• nawóz powinien zostać równomiernie rozprowadzony po trawniku
• nawozy granulowane stosujemy na suchą murawę.

Jeśli wiosną udało Ci się nawieźć trawnik dwukrotnie, wówczas latem możesz zrobić to tylko raz, pod koniec lipca. Jeśli natomiast pierwsze nawożenie odbyło się dość późno, możesz zaaplikować nawóz w lipcu, a następnie sięgnąć po jesienny nawóz mineralny. Pomoże to trawie przetrwać upały i zachować nienaganną zieleń przez resztę sezonu.

Czy jesienią można nawozić trawnik?

Tak, praktykuje się nawożenie trawników jesienią. Wątpliwości pojawiają się z tego powodu, że jesienią nie stosuje się nawozów azotowych. Zamiast nich używa się nawozów mineralnych z dużą zawartością fosforu i potasu. Dlaczego? Azot odpowiada za intensywny wzrost, który przed przymrozkami nie jest pożądany, gdyż sprawia, że roślina staje się podatna na choroby i przemarzanie. Nawozy mineralne działają inaczej. Pomagają trawie rozwinąć system korzeniowy, który będzie walczył z zamarzającą ziemią oraz ograniczoną ilością wody i składników mineralnych w glebie. Nawożenie trawnika jesienią przy tego typu środkach stosuje się co 3-4 tygodnie.

Jak często nawozić trawnik?

Podsumujmy naszą wiedzę. Ile razy nawozić trawnik? To zależy, jakich efektów oczekujesz i do czego wykorzystujesz trawnik. Można jednak przyjąć zasadę, że jeśli trawnik ma być zadbany, to należy go nawozić:

• minimum 2 razy w roku — na wiosnę i w okolicach sierpnia — w przypadku mało intensywnej eksploatacji,
• standardowo 3 razy w roku, jeśli stosujesz tylko nawozy azotowe — wczesną wiosną, późną wiosną i pod koniec sierpnia,
• 3 razy w okresie od wiosny do lata nawozem azotowym i 2-3 razy jesienią nawozem mineralnym — w przypadku trawników sportowych i mocno eksploatowanych.

Czy można nie nawozić trawnika? W środowisku naturalnym ludzie nie muszą nawozić trawnika. Jednak równo przystrzyżony trawnik nie jest zjawiskiem naturalnym, a tam, gdzie jest wynikiem działalności zwierzyny, jest nawożony organicznie. Dlatego, aby cieszyć się zielonym trawnikiem przez cały sezon, trzeba o niego dbać. Oczywiście w tym artykule omówiliśmy tylko temat nawożenia trawników, ale potrzebuje on znacznie więcej zabiegów, o których opowiemy innym razem.